niedziela, 1 sierpnia 2010

Bo mnie dawno tu nie było!

No i witam po przerwie...
Dokładnie za 14 dni jadę do Eweliny.. już się doczekać nie mogę.. i odliczam czas do tego. Oczywiście jadę z Martą.. czyli będzie się działo...
Teraz tak sobie myślę i dochodzi to do mnie.. że raptem za 19 dni będzie MEMORIAŁ!
Rozumiecie to 19 dni!
Właściwie to nawet już zastanawiam się co mam ze sobą zabrać.. zaczynam planować pakowanie. co mi będzie potrzebne, a co nie. Robię już jakieś zapasy.. wybieram ciuchy, kupuje jakieś tam przybory, baterie do aparatu. Cięgle jeszcze sobie przypominam, żebym nie zapomniała piłki wziąć..  W końcu to tylko 14 dni.. A ja jak zwykle co chwilę będę sobie przypominała, że nie wzięłam tego, tego, tamtego..
Biorę ogromną torbę podróżną (Bo w końcu gdzieś muszę mojego jaśka wcisnąć) i do tego plecak.. chociaż przypuszczam, że i tak coś jeszcze wcisnę Marcie.
I oczywiście z 14 na 15 spać nie będę bo pociąg mam ode mnie z Pabianic o 5:57!! Ludzie! Za jakie grzechy!? I to Inter Regio. Całe szczęście, że ten jest bezpośredni z Sieradza, przez Pabianice, Łódź (gdzie dosiada się do mnie Marta), Toruń główny do Gdańska.. To się nie będziemy musiały męczyć jeszcze z przesiadkami. Tylko 3 h jazdy nas czekają.. Później z Torunia odbiera nas Ewelina i zacznie się dopiero prawdziwa jazda! Planów mamy dużo, a czasu jak zwykle mało.
Ale od 20 to się zacznie dopiero prawdziwa masakra.. jak wparujemy na hale! My to ją chyba tam rozniesiemy.. Hahaha! Takie trzy postrzały jak wpadną to koniec. Ja zaczynam się bać o tych ludzi naokoło nas. Drugiego dnia dołącza jeszcze Monika bodajże, a trzeciego Karolina.. albo odwrotnie.. no nie ważne.. chcemy zrobić napis "POLSKA" i sobie z nim tak stać i kibicować! Może mamy marne szanse z Brazylią (daje im 5% szans na wygrać) ale to się nie liczy..Trzeba wierzyć. A nóż się uda. Liczy się to, że znów będę miała styczność z siatkówką na żywo. Kibicowanie to coś co naprawdę kocham. Mogę się wyżyć! Przekazać emocje i wtedy czuję, że nasi dostają skrzydeł! Wiara czyni cuda. Do tego zobaczę na żywo tyle Gwiazd! Legend siatkówki! Wielkich Brazylijczyków! Autograf Giby śni mi się po nocach! A Nareszcie będę miała okazję go zdobyć! Na dodatek 3 dnia Marta ma swoje 21 urodziny! obczajacie akcje! Też bym tak chciała! Ja się jedynie muszę pocieszyć meczem Skry z Bydgoszczą na moją 18-tkę. No ale do tego jeszcze duuużo czasu.

PO memoriale siedzimy u Eweliny kilka dni.. tak relaksacyjnie dla odstresowania..
A 28.08 jak wszystko wypali będziemy w Łodzi na Outline Colour Festival 2010, ale teraz wszystko zależy od tego barana Metrowego czy się nie rozmyśli.
Później to już nawet nie chce myśleć że zostają mi 2 dni do szkoły. Ja będę odliczała tylko czas do 10.09 po szkole.. bo znów jadę do Eweliny z Martą, 3odą i Rahimem na ich koncert. Boże ja chyba zwariuję zanim w końcu się to stanie! Mam nadzieję że dotrze również Gośka! No ale później się będę nad tym rozwodziła jakie plany i w ogóle.. Na razie się jaram Memoriałem ! Cholera! Ten czas mógłby biec szybciej!  
Spróbuję się jeszcze odezwać przed samym wyjazdem. No zobaczymy jak to będzie. Pozdrawiam.! 

A na zakończenie.. mój Papcio Daniel :)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz