czwartek, 17 czerwca 2010

Pfff hmm... i coś tam jeszcze.

Hej wam ludzie. :D

Zacznijmy optymistycznie! Jest Ciepło!
No dobra.. jak dla mnie to nie za bardzo optymistycznie.. bo nie lubię jak mam się rozpływać przy 30 stopniach.. No ale lepsze to niż -15!
Zbliża się wielkimi krokami Zakończenie Roku Szkolnego. Tak! To rzeczywiście napawa mnie jakąś taką pozytywną Energią.
A najlepsze jest to, że wyjdę ze średnią 4.0 albo 4.06! To sukces! I jestem strasznie z tego powodu szczęśliwa! Myślałam, że będzie gorzej.. Ale nawet polonistka się nade mną ulitowała i postawiła mi Dopuszczający, żebym nie miała żadnej poprawki. Zaczynam powoli się przekonywać, że nawet ta stara jędza ma serce. :P 

WAKACJE.. Błogie lenistwo przez dwa miesiące.. bądź dorywcza praca by zarobić sobie parę groszy.. No mnie akurat bardziej interesuje ta druga opcja.. Co prawa mam niby nakręconą pracę, ale nigdy nie wiadomo co z tego wyjdzie.  Poza tym.. Miałam jechać do Eweliny.. Taa.. Wszystko ładnie pięknie.. Miał być Memoriał Wagnera. a jak na razie to jest ładna dupa z tymi planami.. No nie mam skąd wytrzepać na JUŻ 300 zł. Oni pogłupieli z cenami tych biletów! To nawet do łodzi w zeszłym roku miejsca na PŁYCIE były po 80 zł! Pogięło ich do końca.. A Rodzice stwierdzili, że mi nie pożyczą.. Bo.. coś tam.. coś tam.. I tak moje wakacyjne plany legły w gruzach.. Kolejny rok będę spędzała w tych cholernych Pabianicach gapiąc się w sufit. No zajebiste wakacje.. nie ma co.

Dalej.. co tam jeszcze... Aaa... wspominałam, że rozstałam się z e-volley'em.. Cóż.. chyba nie przemyślałam tej decyzji do końca.. teraz czuję jakąś idiotyczną pustkę.. Co trochę łapę się na myśli, że mogłabym coś napisać od siebie...(mimo że robiłam to rzadko i się obijałam) ale teraz jest mi to już nie potrzebne.. bo po co? Gdzie i komu to pokarzę? Chyba własnemu psu.. Mogłam się w łeb pierdolnąć i dalej robić swoje.. ale nie.. jak zwykle musiałam działać pochopnie.. a później żałować swoich decyzji.. Głupia jestem..

Następne... Organizowałam konkurs w szkole.. fotograficzny.. "Lotnictwo i My". Fajnie nawet poszło. Było 39 prac.. i trzeba przyznać że niektóre z nich naprawdę ładnie się prezentowały.. Udało mi się załatwić nawet od dyrektorki pewną sumę na nagrody.. Ogólnie na tą wystawę zdjęć konkursowych przychodziły całe klasy.. i do specjalnej urny oddawały głosy.. Było przy tym naprawdę sporo zabawy i dyskusji.. Niektóre fotografie wywoływały całkiem spore poruszenie..
W przyszłym roku chcemy zorganizować taki sam konkurs tylko że miejski.. Wszyscy mogliby zgłosić swoje prace.. Można by było uzyskać dotacje z miasta na nagrody i w ogóle... Plan jak na tą chwilę jest taki.. że prezentacja prac trwałaby 3 dni.. I każdego dnia.. grałyby dwa zespoły.. A u nas w Pabianicach jest kilka naprawdę fajnych kapel. A na sam koniec.. Grałby Rahim! Nawet jeśli o niego chodzi to już poczyniłam pewne przygotowania. i w ogóle byłoby fajnie... pięknie... i cud, miód. No ale koniec o tym..

Dalej.. Siatkówka.. Nasze Orły siedzą sobie teraz na Hawanie i grzeją tyłki. Już niedługo będą grały z Wielką Kubą.. która na razie jest niepokonana w naszej grupie.. Ale spokojnie.. Polaczki się rozkręcają.. I już niedługo panowanie Kubańczyków się skończy. Trzeba wierzyć. :P Hahah! Choć jeszcze półtora tygodnia temu nic z tego nie będzie.. Teraz widzę, że nawet z dnia na dzień gra idzie im coraz lepiej.. A powoli będą dołączali Ci, których tak mi brakuje.. :D Nic tylko czekać na zwycięstwa... Tyle, że znów trzeba będzie czekać pół nocy, żeby obejrzeć mecz. Ale trudno.. poświęcę się. :D

A w ogóle.. to chuj z tym wszystkim .. i o.. jakże optymistycznie zakończę tę notkę bo i tak się rozpisałam.. Pozdrawiam was. :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz